Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nie poddajmy się unijnej propagandzie

Treść

Zdjęcie: Robert Sobkowicz/ Nasz Dziennik

W przyszłym tygodniu odbędzie się głosowanie nad ratyfikacją tzw. przemocowej konwencji, która godzi w polską tradycję i kulturę oraz wiarę chrześcijańską. Nie poddajmy się unijnej propagandzie i apelujmy do posłów o jej odrzucenie.

Przypomnijmy, że konwencja Rady Europy o zapobieganiu i przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej nie stanowi skutecznego instrumentu zapobiegania i zwalczania przemocy wobec kobiet. Dokument ten nie identyfikuje jej rzeczywistych źródeł, a jedynie forsuje ideologiczną teorię o przemocy jako zjawisku motywowanym genderowo. Utrzymuje on, jakoby różnice w pojmowaniu ról męskich i żeńskich stanowiły źródło stereotypów i ostatecznie przemocy względem kobiet.

Co więcej, konwencja całkowicie ignoruje czy wręcz marginalizuje czynniki, które są realnymi przyczynami przemocy wobec kobiet. Nie zwraca uwagi na takie aspekty jak: uzależnienia od pracy, alkoholu czy narkotyków, erozja norm społecznych, obecność przemocy w środkach społecznego przekazu oraz uprzedmiotowienie i seksualizacja wizerunku kobiety.

Niebezpieczne jest również to, że przepisy konwencji otwierają furtkę do rozmywania znaczenia pojęcia płci, co może mieć poważne skutki dla sposobu rozumienia małżeństwa. W wyniku wprowadzenia tego dokumentu do polskiego ustawodawstwa zostaną poważnie ograniczone prawa rodziców do wychowania swoich dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, bowiem dokument nakłada m.in. obowiązek nauczania na wszystkich poziomach edukacji o „niestereotypowych rolach płciowych”. Doświadczenia płynące z funkcjonowania podobnych zapisów na gruncie państw amerykańskich pokazują, że może ona służyć wywieraniu presji w kierunku legalizacji i upowszechnienia aborcji.

Warto także zaznaczyć, że rozwiązania zawarte w konwencji w ogromnej większości powielają obowiązujące już w Polsce przepisy oraz programy rządowe.

Dlatego też biorąc pod uwagę powyższe argumenty, apelujmy do posłów o głosowanie przeciwko ratyfikacji tego kontrowersyjnego dokumentu.

TUTAJ można podpisać petycję „STOP ratyfikacji genderowej Konwencji Rady Europy! Zaapeluj do posłów”, która zostanie przekazana politykom. Weźmy sprawy w swoje ręce, zanim o kształcie polskiej rodziny zdecydują unijni urzędnicy!

MPA
Nasz Dziennik, 30 września 2014

Autor: mj