Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Co zdrożeje w tym roku?

Treść

Odwiedzając w nowym roku fryzjera, mechanika czy dentystę możemy się spodziewać, że za usługę policzą nam więcej niż w ubiegłym roku. To efekt obowiązkowych kas fiskalnych. Na zmianach zyskać ma budżet, stracą klienci. Kasy najmocniej uderzą w małe zakłady.

- Ja mam regularne wizyty u stomatologa. Minimum 2 razy w roku - dzięki temu pan Marcin nie ma problemów z zębami. Ale problem może się pojawić na końcu wizyty, kiedy za usługę trzeba będzie zapłacić. Powód? U dentysty może być drożej.

- Możemy spodziewać się wzrostu cen - tłumaczy dr Tomasz Bojkowski z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.

Ale tylko u tych przedsiębiorców, którzy wcześniej zaniżali swoje obroty. Teraz z powodu kas fiskalnych i obowiązkowego wydawania paragonów taki proceder będzie utrudniony. Możemy więc zapłacić więcej. W zamyśle autorów kasy fiskalne mają ograniczyć nieuczciwą konkurencję.

- Chodziło o to, aby wesprzeć przedsiębiorców tych, którzy wypełniają swoje obowiązki podatkowe i nie próbują obchodzić przepisów prawa - powiedziała Małgorzata Spychała, rzecznik Izby Skarbowej w Poznaniu.

Dodatkowo zyskać ma klient, bo dzięki paragonowi łatwiej będzie dochodzić swoich praw np. podczas reklamacji. Kasy fiskalne u drobnych przedsiębiorców  najpóźniej mają pojawić się w marcu tego roku. Zmiany dotyczą takich zawodów jak fryzjer, kosmetyczka, mechanik samochodowy, wulkanizator, prawnik czy lekarz. Przy zakupie pierwszej kasy fiskalnej przedsiębiorca może skorzystać z pewnej ulgi.

- 90 procent ceny zakupu kasy fiskalnej, nie więcej niż 700 złotych, jest zwracane przedsiębiorcy z budżetu państwa - zaznacza Małgorzata Spychała.

Zmiany najmocniej uderzą w małe zakłady. Zwłaszcza te, które balansują na granicy opłacalności.

- Trzeba przeszkolić cały personel, bo każda najmniejsza pomyłka, to jest niesamowite tłumaczenie się w urzędzie skarbowym, jest to uciążliwe - powiedział Stanisław Marczak z Wielkopolskiej Izby Rzemieślniczej w Poznaniu.

Nowe przepisy weszły w życie 1 stycznia, ale przedsiębiorcy mają dwa miesiące na dostosowanie się do zmian. Na zmianach najwięcej zyskają producenci kas fiskalnych.

- Bez wątpienia w tym okresie przejściowym wzrośnie zapotrzebowanie na te urządzenia - kasy fiskalne. Nie wiem czy lobby na tym pracowało - powiedział dr Tomasz Bojkowski.

W tym roku więcej zapłacimy także za prąd, wodę i ścieki. Podwyżki dotyczą całej Polski, ale posłużmy się przykładem Poznania. W największym mieście Wielkopolski metr sześcienny wody będzie kosztował 4 złote 54 grosze, ścieki – 6 złotych 18 groszy. Wielkopolanie za prąd zapłacą średnio o 2 procent więcej.  

TV Trwam News/RIRM

źródło:  RIRM, 28 stycznia 2015

Autor: mj